TO, CO LUBIMY
58 PREZENT OD ŚPIĄCEJ KRÓLEWNY
Dorota została panią na zamku
68 SMACZNE JAK CAPPUCCINO
Nowoczesność pod rękę z klasyką
102 STODOŁA UDOMOWIONA
Stara farma zamieniona w przytulny dom
122 ŻYĆ KOLOROWO
Francuzi urządzają się w warszawskiej kamienicy
134 WOKÓŁ BONSAI
Japoński ogród do dumania
WIEM, JAK TO ZROBIĆ
78 NOWY ŚWIAT JAK NOWY JORK
Amerykański styl i słowiański romantyzm – razem im po drodze
PORTRET WE WNĘTRZU
100 KOBIETA Z TEMPERAMENTEM
Anna Korcz opowiada o swoim śródziemnomorskim guście
PORADY
16 CO NOWEGO
24 NOWE SALONY
26 PREZENTACJE
30 STYL ŻYCIA
W KRAINIE ZAKUPÓW
36 MEBLE NA WYBIEGU
Nowinki z Mediolanu
86 Z WYTWORNYMI MANIERAMI
Came back pałacowego stylu
116 OKNA NA XXI WIEK
Jak i gdzie postawić telewizor, by zdobił,
a nie szpecił
SEKRETY ROŚLIN
144 DATURA, ZABÓJCZA PIĘKNOŚĆ
MAGICZNA KUCHNIA
130 DLA OCHŁODY
Zupy na zimno
133 WAKACJE W KOLORZE PINK
Felieton Tomasza Prange-Barczyńskiego
ZBLIŻENIA
148 PALCEM PO MAPIE
O trudnych początkach kartografii
SZTUKA
48 WYSTAWY, KTÓRE WARTO OBEJRZEĆ
WERNISAŻ
54 SZEPTY I WRZASKI
Dlaczego Olga Wolniak podziwia wschodnie dywany
ATELIER ARTYSTY
156 PRZYSTANEK OBOWIĄZKOWY
Wojtek Pąkowski zatrzymuje akcję
w życiu i na obrazach
PORTFOLIO
56 MIESZKANIA Z CHARAKTEREM
Tylko takie urządza Ewa Jaworska
ŻYCIORYSY INTYMNE
164 PAN PROFESOR TAŃCZY
Malarz, filozof, matematyk – wszechstronnie utalentowany
Leon Chwistek
OK HOME
154 SAMI MALUJEMY FRESKI
Lilie wschodu
Pan profesor tańczy
Leon Chwistek żył za dwóch. Był jednocześnie naukowcem i artystą, wiernym mężem i bawidamkiem, człowiekiem dobrodusznym i amatorem pojedynkowania się na szable…
Chwistek pozwalał sobie na karkołomną wręcz wszechstronność. Tu doktorat z filozofii, tam habilitacja z logiki matematycznej, w międzyczasie malowanie, wystawy, teoria sztuki… i nic po łebkach, wszystko z pełnym zaangażowaniem i pasją.
Za przykład niech posłuży wydarzenie, które miało miejsce wiosną 1914 roku w Paryżu. Leon przebywał tam na stypendium, studiując matematykę i fizykę na Sorbonie, malarstwo w akademii oraz arkana miłości w objęciach panny Olgi Steinhaus, posągowej brunetki, która okazała się być kobietą jego życia. Właśnie obraźliwe słowa wypowiedziane pod adresem Olgi sprowokowały Chwistka do wyzwania na pojedynek malarza Władysława Dunin-Borkowskiego. Polała się krew i to obficie, bo Chwistek wprawnym ruchem ranił przeciwnika w skroń i ucho, niemal je odcinając.
Małżeństwo z Olgą okazało się trwałe i szczęśliwe. Pani Chwistek bez problemu tolerowała chroniczną słabość do płci pięknej, kilkudniowe zadurzenia i kawiarniane flirty swojego ślubnego. Doskonale wiedziała, że jest tą jedyną i że żadna ładna buzia ani nóżka poznana na dancingu (Chwistek był uzależniony od tańca, uwielbiał się nim „rozzmysławiać”) nie może jej zagrozić.
Czasy fikania na dancingach skończyły się po przeprowadzce do Lwowa. W latach trzydziestych Chwistkowie wiedli już uregulowany, spokojny żywot rodziny profesorskiej.
W 1941 roku, gdy wojska niemieckie zbliżały się do Lwowa, Chwistek uległ strachowi oraz socjalistycznym ciągotom i uciekł w głąb ZSRR. Nigdy więcej nie zobaczył Olgi. Przez pewien czas uczył matematyki w wiejskiej szkole. Nie wiadomo jak i czy przeżyłby kolejne dwa lata, gdyby nie troskliwa opieka młodej Białorusinki, służącej z Lwowskiego domu Chwistków, która nie opuściła coraz bardziej chorego Leona aż do jego śmierci w 1944 roku.
Zdjęcie: „Akt kobiety”, 1939 r., Muzeum Narodowe w Krakowie
Przystanek obowiązkowy
Wojtek Pąkowski na swoich obrazach zawsze zatrzymuje na chwilę akcję – jeszcze nic się nie wydarzyło, ale już za moment może stać się wszystko… To trochę tak, jak w życiu Wojtka. Stop klatka, akcja i znów stop klatka... Jeszcze niedawno wspólnie z żoną Anią mieszkali na strychu w centrum Warszawy i traktowali to miejsce jako bazę wypadową. Przyjeżdżali przepakowywać walizki i ruszali w świat – na wystawy, na stypendia, na spotkania i wykłady. Stop klatka! Koniec z podróżami. Syn poszedł do szkoły, musieli zwolnić, osiąść na stałe. Ale obowiązkowy przystanek w Warszawie miał wady – choćby liczba schodów do pokonania z materiałami malarskimi i wiadrami z gliną (Wojtek poza malarstwem i grafiką także rzeźbi). Zaczęła im się marzyć pracownia na poziomie zero, najlepiej gdzieś na wsi. Akcja! Kilkanaście kilometrów od podwarszawskiego Konstancina, cudowny nadwiślański krajobraz – malownicze jeziora, rozlewiska, olbrzymie rosochate wierzby i gdzieś pomiędzy nimi budowa. Tutaj powstało wymarzone siedlisko Ani i Wojtka.
Stop klatka! Od kilku lat już w nowym domu. Znajomi nie mogą się nadziwić, jak go zbudowali. – „Ile czasu zajęła jego rekonstrukcja?” pytają, a ja w duchu się cieszę, że nieźle to wszystko wyszło – mówi z dumą artysta. Bo choć dom wygląda jak wiekowe siedlisko, jest zupełnie nowy.
Wojtek skończył grafikę na warszawskiej ASP, ale zawsze czuł się też malarzem. Pewnie dlatego krytycy podkreślają, że jego grafiki są malarskie. Ma swoje tajemnice warsztatu: do przygotowania blachy używa pędzla, maluje ją, a nie rysuje, potem trawi. Sam robi farby, miesza barwniki tak, że uzyskuje pięknie połyskujące kolory. A dzięki pracowni otwartej na ogród z powrotem zaczął rzeźbić – piłuje, spawa, lutuje.
Meble na wybiegu
Chcecie modnie mieszkać? Zafundujcie sobie dużo bieli, do tego kamień, drewno albo skórę. To nowinki z mediolańskich targów, które wyznaczają trendy w świecie designu.
Kto chce się w tym świecie liczyć, musi wiedzieć, co pokazują na Salone Internazionale del Mobile w Mediolanie.
W tym sezonie zdecydowanie odchodzić się będzie od ostrych, kontrastowych kolorów – zastąpią je barwy monochromatyczne w przytulnych odcieniach. – Na targach dominowały biele i écru w połączeniu z ciepłymi szarościami oraz barwy inspirowane naturą: ziemiste brązy, piaskowe beże – opowiada Karolina Markiewicz ze Studio Forma 96.Do tego jeszcze szkło (również to czarne), koronki, przezroczystości (ma być przecież delikatnie i lekko) i przepis na modne wnętrze gotowy.
Zgłoszenia chęci kupna przyjmowane są od osób zalogowanych w Artinfo.pl
W przypadku braku konta prosimy o rejestrację.
Uwaga - osoby nie pamiętające nazwy użytkownika i hasla mogą otrzymać przypomnienie na adres mailowy, użyty przy pierwszej rejestracji konta.
Prosimy wybrać poniższy link „przypomnij hasło” i wypełnić tylko pole adres e-mail.
W przypadku pytań, prosimy o kontakt z naszym biurem: 22 818 94 68 (poniedziałek - piątek: 10:00 - 17:00) email: aukcje@artinfo.pl