Patryk Lutomski - wystawa malarstwa w Galerii Artinfo.pl

Wernisaż: 2007-10-23 18:00:00
Na niewielu wernisażach autor jest tak intensywnie przepytywany o charakter swojej twórczości, jak w przypadku otwarcia wystawy malarstwa Patryka Lutomskiego w Galerii Artinfo.pl w Fabryce Trzciny. Obrazy Patryka dosłownie zelektryzowały publiczność swoją prostotą i szczerym, dziecięcym wdziękiem.

Z drugiej jednak strony cześć gości dopatrywała się w tej estetyce podstępu, zgrywy czy wręcz kpiny z poważnej instytucji wystawienniczej i niemniej poważnej instytucji widza. Zapraszając Patryka do przygotowania wystawy wiedzieliśmy czego możemy się spodziewać i byliśmy na to gotowi, a spontaniczna reakcja odbiorców tylko nas ucieszyła.
Często na wystawach sztuki współczesnej słyszy się komentarz płynący z ust co bardziej konserwatywnej części publiczności - "Moje dziecko też tak potrafili..." To spora odwaga malować w sposób nieodparcie kojarzący się z twórczością dzieci. Patryk Lutomski przede wszystkim jest grafikiem, laureatem licznych nagród w tej dziedzinie, asystentem na Wydziale Grafiki krakowskiej ASP. Malarstwem zajmował się zawsze, ale był to uboczny nurt twórczości, właściwie nie pokazywanej na wystawach. Inspiracje w dziecięcych bazgrołach odnalazł trzy lata temu, kiedy sprzątając pracownię natrafił na "szkicownik" pięciolatka własnego autorstwa. To on natchnął go sposobem malowania, ale także tematyką. To co Lutomski robi, to poważne malarstwo, ale przyznaje, że często w trakcie malowania świetnie się bawi np. wtedy, kiedy obraz jest zapisem jakiejś gry, którą autor realnie prowadzi na płótnie, wcielając się w role kolejnych graczy.
Kryterium nowości nie jest, a może nie powinno być w sztuce wyznacznikiem jej jakości, trzeba jednak przyznać, że kreacje Lutomskiego są świeże i zaskakujące, a to co tworzy bez wątpienia jest oryginalne. Jego obrazy niosą silny ładunek emocji i ekspresji. Trafia do widza dzięki jasnemu przekazowi, konkretyzującym tytułom i przejrzystości komunikacyjnej. Kiedy pozbędziemy się stereotypowych zahamowań związanych z oceną podług trudności warsztatowej, znajdziemy się w świecie niezwykłych tematów, dosadnych puent i zabawnych suspensów.



Powrót