Patryk Lutomski - ArtiDoTuum Gallery Café

Krakowska galeria ArtiDoTuum Gallery Café prezentuje w grudniu wystawę grafik i obrazów Patryka Lutomskiego. W jego doświadczeniach ze sztuką potoczność i codzienność domaga się „zakłócenia tradycyjnego porządku”, co jest właściwością naszej kultury.

W dziedzinie grafiki artysta nagradzany był wiele razy. Jak mówi, w grafice bliska mu jest idea „sztuki bez treści”, czysto formalnej i działającej samym napięciem, wydestylowanej ze szczegółów. Pojawiające się tu figury są anonimowe i pozornie „beztreściowe”, stanowią jednak pretekst do pokazania napięcia. Pod postacią tych nieznanych figur mogą kryć się emocje, doświadczenia i treści, jakie za ich pomocą - jak za pomocą medium - odbierać może zewnętrzny obserwator. Jak mówi Lutomski: „To jest jak w gazecie, widzimy jakieś postaci, ale są one anonimowe, są jedynie sposobem wywołania napięcia, wstrząsu w czytelniku - są właśnie znakami”.

Malarstwo to na pierwszy rzut oka przeniesione na płótna dziecięce rysunki pełne dziwnych ludków, stworków, kosmitów wypadających z UFO i walczących z oddziałami ziemskich wojsk - świat chłopięcej wyobraźni. Patryk o swoim malarstwie - podobnie jak w przypadku grafiki - mówi jako o malarstwie bez treści: „postaci były również anonimowe, szare, zamazane, stanowiące pretekst. Jednak wróciłem do podejścia bardziej instynktownego, bardziej podświadomego, wywodzącego się bezpośrednio z mojego dzieciństwa. Inspiracją stały się lata, kiedy inspirujący był cały mój ówczesny świat. Taki paradoks, który doprowadził do tego, iż większość moich rówieśników odnajduje w moich pracach z ostatniego cyklu pt. „Kiedy byłem mały” elementy swojego dzieciństwa, wspólne i równie sentymentalnie się kojarzące”.

Skojarzenia bywają jak zawsze różne. Dla niektórych malarstwo Patryka jest inspiracją do skojarzeń sentymentalnych, dla innych z kolei - niepokojących, skłaniających do depresyjnych nawet myśli. Chyba o to jednak chodzi, aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie. A obraz może pełnić po prostu rolę medium.