Galeria Artinfo.pl - pierwsza wystawa zagraniczna - Kijów
Wernisaż: 2007-11-18 00:00:00
Pierwsza zagraniczna wystawa Galerii Artinfo.pl i związanych z nią twórców została otwarta w Miesteckim Arsenale w Kijowie. Ekspozycja przygotowana we współpracy z Miastem Stołecznym Warszawa w ramach Dni Warszawy w Kijowie.
Miestecki Arsenał to imponujących rozmiarów gmach pofabryczny, w którym za czasów sowieckich ulokowany był przemysł zbrojeniowy. Mieści się w bardzo popularnym miejscu w centrum Kijowa, na przeciwko Ławry Peczerskiej, najważniejszego sanktuarium prawosławnego Ukrainy.
W Arsenale ulokowane były dwie wystawy, oprócz wystawy Galerii Artinfo.pl, także przygotowany przez Instytut Wzornictwa Przemysłowego, a znany już dobrze warszawiakom "Polish vintage". Wystawa ta na potrzeby prezentacji ukraińskiej okrojona została do wielkoformatowych wydruków - banerów, co w przestrzeni Arsenału zbudowało kulisową aranżację i robiło ciekawe wrażenie.
W przeciwnej "nawie" hali ulokowało się "Młode Malarstwo Polskie" przygotowane przez Galerię Artinfo.pl. Do udziału w wystawie zaprosiliśmy 9 malarzy, którzy w czasie czternastomiesięcznej działalności galerii mieli u nas wystawy indywidualne. Poprosiliśmy Artura Trojanowskiego, Agatę Rościechę, Joannę Wowrzeczkę, Beatę Ewę Białeckę, Daniela Krystę, Daniela Perełkiewicza, Patryka Lutomskiego, Monikę Solorz i Jowitę Żychniewicz o przygotowanie nowych, wielkoformatowych prac. Mniejsze w przestrzeni Arsenału przytłoczyłaby architektura. Mimo krótkiego terminu, jaki był na przygotowanie wystawy, autorzy sprostali wymaganiom, tak wiec mogliśmy zaprezentować prawie 50 obrazów, które utworzyły ciekawą ekspozycję, wchodząc ze sobą w nowe, interesujące, a czasem wręcz zaskakujące relacje.
Sztuka ukraińska jest w zupełnie innym punkcie rozwoju niż malarstwo polskie. To wynik historycznych uwarunkowań, które spowodowały prawie pięćdziesięcioletni zastój w działaniach plastycznych, we wszystkich niemal technikach. Dlatego nasza wystawa spotkała się z bardzo emocjonalnym przyjęciem. Oglądając przed rokiem ekspozycję ukraińską w Warszawie spodziewaliśmy się, że nasza propozycja może budzić zaskoczenie, a także że będzie cieszyć się zainteresowaniem. Nie zawiedliśmy się, ale też staraliśmy się bardzo dobrze przygotować do kontaktu z publicznością ukraińską. Dlatego do wystawy powstał trójjęzyczny katalog, podobnie trójjęzyczne były tablice informacyjne, a podpisy pod pracami opracowaliśmy w języku ukraińskim. Zastało to docenione przez widzów, którzy komentowali poszczególne prace, dyskutowali zawarte w katalogu teksty i przekazywali bardzo wiele własnych refleksji na temat sztuki, konkretnych autorów czy pojedynczych prac.
Gorący odbiór wystawy wynagrodził niską temperaturę panującą w Arsenale (ogrzewanie nie jest priorytetem kultury ukraińskiej), a panujące warunki zupełnie nie przeszkadzały publiczności, która po obejrzeniu wystawy wysłuchała także jazzowego koncertu w wykonaniu zespołu Mikołaja Smoczyńskiego, a następnie jeszcze długo nie chciała opuścić Arsenału, chodząc miedzy obrazami i komentując wystawę.
Powrót
Miestecki Arsenał to imponujących rozmiarów gmach pofabryczny, w którym za czasów sowieckich ulokowany był przemysł zbrojeniowy. Mieści się w bardzo popularnym miejscu w centrum Kijowa, na przeciwko Ławry Peczerskiej, najważniejszego sanktuarium prawosławnego Ukrainy.
W Arsenale ulokowane były dwie wystawy, oprócz wystawy Galerii Artinfo.pl, także przygotowany przez Instytut Wzornictwa Przemysłowego, a znany już dobrze warszawiakom "Polish vintage". Wystawa ta na potrzeby prezentacji ukraińskiej okrojona została do wielkoformatowych wydruków - banerów, co w przestrzeni Arsenału zbudowało kulisową aranżację i robiło ciekawe wrażenie.
W przeciwnej "nawie" hali ulokowało się "Młode Malarstwo Polskie" przygotowane przez Galerię Artinfo.pl. Do udziału w wystawie zaprosiliśmy 9 malarzy, którzy w czasie czternastomiesięcznej działalności galerii mieli u nas wystawy indywidualne. Poprosiliśmy Artura Trojanowskiego, Agatę Rościechę, Joannę Wowrzeczkę, Beatę Ewę Białeckę, Daniela Krystę, Daniela Perełkiewicza, Patryka Lutomskiego, Monikę Solorz i Jowitę Żychniewicz o przygotowanie nowych, wielkoformatowych prac. Mniejsze w przestrzeni Arsenału przytłoczyłaby architektura. Mimo krótkiego terminu, jaki był na przygotowanie wystawy, autorzy sprostali wymaganiom, tak wiec mogliśmy zaprezentować prawie 50 obrazów, które utworzyły ciekawą ekspozycję, wchodząc ze sobą w nowe, interesujące, a czasem wręcz zaskakujące relacje.
Sztuka ukraińska jest w zupełnie innym punkcie rozwoju niż malarstwo polskie. To wynik historycznych uwarunkowań, które spowodowały prawie pięćdziesięcioletni zastój w działaniach plastycznych, we wszystkich niemal technikach. Dlatego nasza wystawa spotkała się z bardzo emocjonalnym przyjęciem. Oglądając przed rokiem ekspozycję ukraińską w Warszawie spodziewaliśmy się, że nasza propozycja może budzić zaskoczenie, a także że będzie cieszyć się zainteresowaniem. Nie zawiedliśmy się, ale też staraliśmy się bardzo dobrze przygotować do kontaktu z publicznością ukraińską. Dlatego do wystawy powstał trójjęzyczny katalog, podobnie trójjęzyczne były tablice informacyjne, a podpisy pod pracami opracowaliśmy w języku ukraińskim. Zastało to docenione przez widzów, którzy komentowali poszczególne prace, dyskutowali zawarte w katalogu teksty i przekazywali bardzo wiele własnych refleksji na temat sztuki, konkretnych autorów czy pojedynczych prac.
Gorący odbiór wystawy wynagrodził niską temperaturę panującą w Arsenale (ogrzewanie nie jest priorytetem kultury ukraińskiej), a panujące warunki zupełnie nie przeszkadzały publiczności, która po obejrzeniu wystawy wysłuchała także jazzowego koncertu w wykonaniu zespołu Mikołaja Smoczyńskiego, a następnie jeszcze długo nie chciała opuścić Arsenału, chodząc miedzy obrazami i komentując wystawę.
Fotorelacja
Galeria prac
Powrót
