Strona korzysta z plików cookies. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na ich zapisywanie na Twoim komputerze. Dowiedz się więcej. Zamknij
Artinfo.pl Portal Rynku Sztuki
ul. Dzielna 3, 00-162 Warszawa
tel. 022 818 94 68 | biuro@artinfo.pl
KARTA OBIEKTU
STYKA Adam | Przekroczenie wadi

Adam STYKA (Kielce, 1890-1959, Nowy Jork)

Przekroczenie wadi

olej, płótno, 38,5 × 46 cm
sygn. p. d.: ADAM/STYKA (w ramce)
na odwrocie nalepka z Sotheby’s

* droit de suite

Pochodzenie:
– Kolekcja córki chrzestnej artysty
– kolekcja prywatna, Polska

Reprodukowany:
The Orientalist Sale, Sotheby’s London, April 2014 r., poz. 27, s. 49.

„Oglądając obecnie większą kolekcję tego jedynego polskiego orientalisty w sztuce—stwierdzamy duży rozwój i opanowanie majstrowskie strony technicznej płócien. Malowanie światła uchodzi za bardzo trudną rzecz w obrazie.—Styka trudność tę pokonał. Pasto kładzione farby opowiadają nam dziwy wschodu, dając przedsmak Faraonowych krain, czar legendy kojarząc ze światem realnym, co splata się w całość—na poły realną, na poły bajkową.”
W. Wankie, Adam Styka, wystawa zbiorowa w Zachęcie, „Tygodnik Ilustrowany”, 22.IV.1922, s. 266


Początkowo, życie zawodowe Adama Styki wcale nie miało być związane z malarstwem. Pomimo, że Adam już od najmłodszych lat wykazywał duże zainteresowanie sztuką, ojciec Jan miał zupełnie inne plany wobec najmłodszego syna. Przede wszystkim, znacznie faworyzował w kwestii rozwoju artystycznego starszego syna Tadeusza. Jak wspomina Wanda Styka, żona Adama, „ojciec mówił, że nie potrzeba trzech Styków malarzy i chciał skierować Adama na inna drogę” (Czesław Czapliński, „The Styka Family Saga – Saga rodu Styków”, New York 1988, s.135). Tą drogą miały być przyszłe studia inżynierskie. Około 1907 roku Adam został wysłany do prestiżowej, katolickiej szkoły Passy we Froyennes w Belgii przygotowującej do studiów inżynierskich na najlepszych uczelniach we Francji (Lit. Andrzej Bińkowski, Bińkowska Maja, Skrodzka Barbara, Su Romain, „Adam Styka, życie i twórczość”, 2015, s. 6.). Tam na szczęście na wielki talent artystyczny zwrócił uwagę jeden z nauczycieli Adama i namówił Jana, aby ten wysłał syna na studia malarskie. W ten oto sposób Adam rozpoczął naukę w paryskiej École Nationale des Beaux-Arts pod okiem francuskiego malarza akademisty Fernanda Cormona (1855–1924), który malował przedstawienia portretowe, historyczne, religijne, a owocem jego pobytu w Tunezji stały się również obrazy o tematyce orientalnej. Prawdopodobnie to właśnie kontakt z tym artystą zaszczepił w młodym studencie fascynację odległym światem orientu. Pierwsza podróż do Afryki Adama odbyła się najprawdopodobniej w 1909 roku, w ramach otrzymanego stypendium. Kolejne podróże do Algieru i Tunisu miały miejsce w 1911 roku. Od tego czasu Adam Styka wielokrotnie odwiedzał egzotyczne afrykańskie kraje, a te podróże stanowiły integralną część życia artysty. Styka był absolutnie zachwycony Czarnym Kontynentem, jego mieszkańcami, pejzażami. Od tego czasu na płótnach najmłodszego Styki pojawiały się spowite słońcem sceny z życia nomadów, karawany, sceny przy wodopojach z wielbłądami czy osłami, o erotycznym zabarwieniu portrety marokańskie kobiet i kochanków. Wszystkie te prace zachwycały publiczność, a krytycy pisali o nich tak:
„W galerii braci Gerard, przy ulicy La Boétie 2, miłośnicy prawdziwej Sztuki maję ogromną przyjemność oglądać sześćdziesiąt prac młodego mistrza Adama Styki. Wszystkie wystawione płótna są znakomite i olśniewają wspaniałym bogactwem barwy. Kompozycja dzieł wskazuje na duże zdolności artystyczne autora, bardzo zróżnicowane wykonanie zaś świadczy o kapryśnej i różnorodnej wrażliwości artysty; wszystko zaś potwierdza talent tego mistrza scen orientalnych. Widzimy zarówno płótna śmiałe, wykonane gęstą masą koloru i z młodzieńczą żarliwością, jak i dzieła odznaczające się intensywną poetyckością i uroczą delikatnością. Studia te przedstawiają życie Orientu w całym jego pięknie i z całym bogactwem wrażeń. Obrazy Adama Styki są bez wyjątku wzruszające (…). Z naszej wizyty wynieśliśmy wrażenie przepychu, jaki oczarował nasze oczy, i satysfakcji estetycznej. Jakiej doświadczyliśmy z niezwykłą intensywnością. Życzymy długiej i błyskotliwej kariery młodemu mistrzowi, który zyskuje już sławę i wchodzi na ścieżkę obraną wcześniej przez ojca Jana Stykę i brata Tadeusza. Wystawa dzieł Adama Styki, którą mieliśmy możność podziwiać, upewnia nas co do jego świetlanej przyszłości.”
C. Merlot, L’Art polonais á Paris. L’exposition des oeuvres de M. Adam Styka [wystawa w Galerie Gérard], “La Pologne politique, économique, littéeaire at artistique” 1920, pół. II, s 1318–1322.
„Efekty świetlne w jego obrazach, polegające na użyciu prawie jaskrawych barw, przy niezwykłej umiejętności harmonizowania przepychu kolorów jego palety i przez umiejętne ich dozowanie, są wyjątkowe we współczesnym malarstwie...”
P. Bearn, „Dictionnaire Biographique des Artistes Contemporains”, de Eduard Joseph Paris 1934; cyt. za Cz. Czapliński, „The Styka Family Saga/Saga rodu Styków”, New York 1988, s. 146.
„Przejdźmy do pomieszczenia gdzie znajdują się ludzie Wschodu Adama Styki, a natychmiast temperatura zdaje się wzrastać; gdyż te sceny z Algieru i Egiptu tak są gorące w kolorze, jak gdyby każdy, z tych krajobrazów palił się od słońca. Wysokiego klucza kolory podstawowe burzą się oddane ze wspaniałym realizmem ponurych, o długich członkach wielbłądów, melancholijnych osłów; błyszczących w słońcu skał i piachów, jak szczecina, na wpół spieczonych drzew, co skwierczą w słońcu, wody bardziej płynnej niż sama „aqua pura” — czasem niewiarygodnie, obficie błękitne z intensywnymi refleksami. Taką oszałamiającą świetlistość, barwę i żar rzadko widuje się nawet we wschodnich obrazach. Są to obrazy, których pominąć nie powinien żaden miłośnik energii zawartej w zmysłowym pięknie.”
A. Bridle „The Toronto Daily Star”, 4 III 1937, cyt. za Cz. Czapliński, „The Styka Family Saga/Saga rodu Styków”, New York 1988, s. 152–153.

cena wywoławcza: Informacja dostępna po wykupieniu abonamentu

Szczegółowe informacje o aukcji, na której licytowany był ten obiekt dostępne są po wykupieniu abonemantu.
 
Dodatkowy opis
Nota biograficzna:
STYKA Adam

Adam Styka pochodził ze znanej rodziny artystów malarzy. Był młodszym bratem Tadeusza Styki (1889-1954), uznanego portrecisty i animalisty oraz synem Jana Styki (1858-1925) znanego malarza historycznego, religijnego, portrecisty i współtwórcy licznych panoram (m.in. Bitwy pod Racławicami, Golgoty, Panoramy siedmiogrodzkiej), który był też jego pierwszym nauczycielem rysunku. Studiował początkowo matematykę i inżynierię a następnie rozpoczął studia artystyczne w École Nationale des Beaux Arts w Paryżu (1908-12). Malował przede wszystkim sceny rodzajowe, ale po wielokrotnych podróżach do Algieru, Tunisu, Maroka i Egiptu tematykę jego obrazów zdominowały nasycone barwami i ostrym światłem pejzaże i typy orientalne. Zajmował się również ilustracją książkową, m.in. zilustrował W pustyni i w puszczy oraz Quo vadis? Henryka Sienkiewicza.
Swoje prace prezentował przede wszystkim za granicą, ale w okresie międzywojennym wystawiał również w kraju, m.in. w warszawskiej Zachęcie gdzie obrazy artysty zyskały duże uznanie i licznych nabywców.
Po drugiej wojnie światowej zamieszkał w Stanach Zjednoczonych skąd odbywał podróże na południe do Meksyku i Arizony, a tamtejsze pejzaże i typy mieszkańców znalazły odzwierciedlenie w tematyce jego obrazów. Malował też wówczas dużo obrazów religijnych. Obraz Słodkie chwile jest nieco zmniejszoną wersją dzieła o tym samym tytule, które było ostatnio zaprezentowane na wystawie "Orientalizm w malarstwie, rysunku i grafice …" w Muzeum Narodowym w Warszawie (por. Orientalizm w malarstwie, rysunku i grafice w Polsce w XIX i w 1. poło-wie XX wieku, Muzeum Narodowe w Warszawie, Warszawa 2008, s.220).
Obrazy przedstawiające piękne młode kobiety w objęciach śmiejących się Arabów noszące najczęściej tytuły Zaloty, Flirt, Idylla, Zakochani itp. cieszyły się wielką popularnością wśród widzów oraz nabywców. Malarz podejmował więc często tę tematykę, a także powtarzał swoje wcześniejsze kompozycje.

Informacje dla kupujących:

Do każdego obiektu można zgłosić chęć kupna.
Polecamy skorzystanie z opcji "LICYTUJ TELEFONICZNIE lub Z LIMITEM CENY".
Udział w licytacji odbywa się za pośrednictwem telefonu lub reprezentujemy Państwa zgłoszenia do wskazanego limitu ceny (informacja poufna).

 
Udzielamy informacji na temat obiektów i sposobu licytacji:
tel.: 22 818 94 68, tel. kom.: 506 122 445
e-mail: aukcje@artinfo.pl
 
Artinfo.pl obsługuje zlecenia telefoniczne tylko przy zgłoszeniach powyżej 1000 zł. Zlecenia poniżej, należy składać w postaci maksymalnego limitu ceny.
Termin płatności za zakupione obiekty wynosi 7 dni od daty aukcji.

Organizator aukcji dolicza do kwoty wylicytowanej opłatę aukcyjną oraz opłaty dodatkowe wynikające z oznaczeń katalogowych obiektu. Opłata aukcyjna stanowi część końcowej ceny obiektu i wynosi 18%.
Do wybranych obiektów - oznaczonych w katalogu * - zostanie doliczona opłata wynikająca z tzw. droit de suite.

Artinfo.pl nie pobiera żadnych dodatkowych kosztów pośrednictwa. Nie wymagamy wpłaty wadium.
Informujemy, że zakup na aukcji jest prawnie zawartą umową kupna-sprzedaży i nie podlega rezygnacji.

biuro@artinfo.pl  |  www.artinfo.pl
Zgłoszenie chęci kupna obiektu
Zgłoszenia chęci kupna przyjmowane są od osób zalogowanych w Artinfo.pl
W przypadku braku konta prosimy o rejestrację.
Uwaga - osoby nie pamiętające nazwy użytkownika i hasla mogą otrzymać przypomnienie na adres mailowy, użyty przy pierwszej rejestracji konta.
Prosimy wybrać poniższy link „przypomnij hasło” i wypełnić tylko pole adres e-mail.
W przypadku pytań, prosimy o kontakt z naszym biurem:
22 818 94 68 (poniedziałek - piątek: 10:00 - 17:00)
email: aukcje@artinfo.pl